mikrodawkowanie depresja

#relacja “Zrzuciłam maskę i żyje mi się 1000x lepiej, swobodniej i prawdziwej.”

Zastrzeżenie! Psychodeliki są w dużej mierze nielegalnymi substancjami i nie zachęcamy ani nie tolerujemy ich używania tam, gdzie jest to niezgodne z prawem. Akceptujemy jednak przypadki nielegalnego używania narkotyków i uważamy, że oferowanie odpowiedzialnych informacji na temat redukcji szkód jest niezbędne do zapewnienia ludziom bezpieczeństwa. Z tego powodu niniejszy dokument ma na celu zwiększenie bezpieczeństwa osób decydujących się na stosowanie tych substancji.

Substancja/Substancje: Psylocybina

Mikrodawkowanie/Pełne dawki? Mikrodawkowanie

Zdiagnozowane zaburzenie:  Depresja

Który aspekt życia się polepszył: Samopoczucie, zdrowie fizyczne, produktywność, relacje

Opis

Mikrodawkuję Golden Teacher dopiero pół miesiąca, wcześniej brałam trochę większe porcje, żeby przekminić sobie parę rzeczy, ale teraz w zupełności wystarcza mi do tego microdosing. 

Dużo lepiej mi się myśli, w końcu okazało się, że plątanina myśli w głowie ma swój początek i koniec! Wcześniej nawet podejrzewałam, że nic nie myślę, bo taki miałam słaby kontakt ze sobą, swoim ciałem i umysłem, że nie potrafiłam wyłuskać z tej plątaniny ani jednej sensownej myśli. 

Teraz moim ulubionym zajęciem jest dzielenie się swoimi przemyśleniami z innymi i tematy do rozmów praktycznie mi się nie kończą  Bardzo wsłuchałam się w siebie, a wcześniej miałam gigantyczną blokadę. 

Przez długi czas udawałam kogoś, kim nie jestem, bo siebie nie lubiłam, zawsze można było zrobić coś lepiej, być kimś fajniejszym, ciekawszym, zabawniejszy, mądrzejszym i w końcu po grzybach to zrozumiałam. 

Zrzuciłam maskę i żyje mi się 1000x lepiej, swobodniej i prawdziwej. W końcu oddycham pełną piersią. Mam dużo lepsze relacje z rodziną, przyjaciółmi, nawet obcymi ludźmi 

Jestem na nich dużo bardziej otwarta. Mam więcej energii i motywacji do działania, nie zastanawiam się nad tym, że muszę coś zrobić, nie prokrastynuję, tylko po prostu to robię.

Nowych pomysłów też jest mnóstwo, a najlepsze jest to, że nie kończy się tylko na pomyśle, bo zaraz za nim idą konkretne działania. 

W końcu zaczynam budować pozytywne nawyki i pozytywne relacje ze sobą i z bliskimi, nawet zrozumiałam po drodze czym tak naprawdę jest Bóg i za to wszystko jestem bardzo wdzięczna.

Mogłabym o tym gadać godzinami, ale grzyby naprawdę zmieniły moje życie na lepsze, jakkolwiek głupio by to nie brzmiało :’))

Mój komentarz

Zasadniczo niewiele mam tutaj do dodania. Opis ten jest “standardowy” jeśli chodzi o działanie psychodelików w przypadku osób cierpiących na zaburzenia depresyjne.

Warto podkreślić, że autorka przed przyjęciem grzybów była już w terapii, a grzyby pomogły nabrać jej wiatru w żagle. Efekty tego typu rzadko przychodzą poprzez po prostu dorzucenie grzybów. Nawet w przypadku dawki makro, osoby, które porzucały aktywną pracę nad sobą, notowały, że po ~kilku miesiącach objawy zaczynały wracać.

Jeśli chcesz podzielić się swoją historią i tak jak autorka, zainspirować innych kliknij tutaj

0 0 votes
Article Rating
Subscribe
Powiadom o
guest

0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
0
Would love your thoughts, please comment.x